Czym leczyć trądzik różowaty?

Trądzik różowaty to choroba, która powoduje zaczerwienienia na całej twarzy, swędzenie, pieczenie i bardzo brzydkie krostki. Nic więc dziwnego, że każdy borykający się z tym problemem stara się pozbyć go jak najszybciej, chwytając się różnych sposobów. Czym leczyć trądzik różowaty?


Po pierwsze: zapobieganie
Przede wszystkim trądzik różowaty należy leczyć wielotorowo –  nie wystarczy tylko krem, aby się go na dobre pozbyć. Trzeba pamiętać, że objawy tej choroby mogą powrócić nawet o kilku latach – dlatego prawidłowa pielęgnacja skóry trądzikowej to podstawa. Należy dobierać kosmetyki łagodne, bez barwników czy nadmiaru chemii. Twarzy np. po zmyciu makijażu nie można pocierać, należy ją tylko osuszać. Profilaktycznie należy także unikać słońca i stosować kremy bardzo wysokim filtrem UV. Należy także unikać kolorowych alkoholi, ostrych przypraw, chlorowanej wody i bardzo gorących potraw.

Po drugie: pielęgnacja
Przy trądziku różowatym bardzo ważna jest pielęgnacja. Dlatego cerę należy codziennie przemywać – jednak trzeba pamiętać, ze używany płyn micelarny nie może zawierać alkoholu oraz substancji perfumujących. Dla lepszej pielęgnacji można również stosować domowe sposoby – jak maski z miodu czy płatków owsianych. Dodatkowo pomoże także picie dużej ilości zielonej herbaty i tonizowanie skóry octem jabłkowym (należy wymieszać go z wodą). Te sposoby pomogą zmniejszyć stan zapalny i złagodzić zaczerwienienie.

Po trzecie: leczenie
Profilaktyka oraz pielęgnacja są ważne, jednak czym leczyć trądzik różowaty? To zależy od stadium choroby. Lekarze najczęściej przepisują pacjentom maści oraz kremy, a także areozole, zawierające antybiotyki. Takie substancje jak tetracyklina, erytromycyna czy metronidazol zwalczają np. drożdżaki, które są częstą przyczyną zmian skórnych. Skuteczną pomocą są także antybiotyki doustne. Od całkiem niedawna jako sposób leczenie stosuje się także terapię laserową, która polega na laserowym zamykaniu naczyń, choć należy pamiętać, że głównie niweluje ona objawy trądziku, a nie jego przyczynę.

Artykuł pochodzi ze strony www.acnerose.pl

Podobne wpisy

Jeden komentarz

  1. Moją cerę niestety najbardziej drażni słońce, dlatego filtr 50 to u mnie podstawa, a zimą 10-20 zawsze. Dodatkowo staram się utrzymywać dietę, ale wiadomo – nie zawsze jestem w stanie, wtedy od razu odbija się to na mojej cerze. 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *